- To dobra wiadomość, że spotkanie (Mateusza Morawieckiego z Jean-Claude'em Junckerem - przyp. red.) miało dwie części, czyli i wspólną kolację. To jest taki zwyczaj w Brukseli czy Strasburgu, że liderzy po prostu znają się osobiście, spotykają się i rozmawiają. Zawsze taka rozmowa to dużo, dużo więcej niż dwa monologi - powiedział radiowej Jedynce prof. Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, eurodeputowany SLD.
- Tego typu optymizm jest uzasadniony, aczkolwiek nie zapominajmy o tym, że optymizm optymizmem ale Komisja i Rada będą podchodzić bardzo rzeczowo do sprawy. Dużo pracy przed nami - powiedział Bogusław Liberadzki.
Gość przypomniał też, że przewodniczący Jean Claudem Junker podkreślił, że "nie chce iść na wojnę z Polską" i że Bruksela i Warszawa muszą się "dobrze zrozumieć". - Mamy wciąż prawie 3 miesiące, aby na te rożne pytania, które sformułowała Komisja Europejska, uzyskać odpowiedzi. Rząd pracuje nad przygotowaniem białej księgi reformy systemu sądowniczego - to też jest potrzebne. Mamy wyznaczone kolejne spotkania, a czegoś takiego jak kalendarz spotkań wcześniej nie było - ocenił Bogusław Liberadzki.
Słuchaj całej rozmowy z prof. Bogusławem Liberadzkim w Sygnałach Dnia, kliknij tu.