Już nie tylko instytucje rządowe, ale i samorząd wojewódzki wykorzystuje PiS do swojej zemsty na politycznych przeciwnikach. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, pod rządami Grzegorza Schreibera (PiS), postanowił wycofać się ze współorganizacji Łódzkich Regionalnych Targów Pracy, które wspólnie z władzami Łodzi organizował od 2016 roku.
Takie zachowanie polityków i samorządowców PiS nie powinno dziwić, szczególnie po wpisie, jaki w mediach społecznościowych zamieściła posłanka tej partii Krystyny Pawłowicz. Stwierdziła ona, że "PIS szanuje wszystkich Polaków, którzy głosują na PiS".
Dotychczas w Łódzkich Regionalnych Targach Pracy, organizowanych od 2016 roku, udział wzięło blisko 200 wystawców, a targi odwiedziło prawie 17 tysięcy osób. W tym roku Urząd Marszałkowski postanowił jednak nie wspierać organizacji targów.
"Ku naszemu zdumieniu i zaskoczeniu z tych targów pracy wycofał się Urząd Marszałkowski" - poinformował wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
Zdaniem Grzegorza Schreibera (PiS) samorząd wojewódzki ma swój pomysł na realizację tych zadań, ponieważ dotychczasowa formuła targów wyczerpała się. Nie da się jednak zaprzeczyć faktom, że Łódź cieszy się jednym z najniższych poziomów bezrobocia w regionie, prowadząc skuteczną i efektywną politykę aktywizującą bezrobotnych, wspierając przy tym pracodawców szukających ludzi do pracy.
Polityczna zemsta samorządowców PiS nie zablokuje jednak tegorocznych targów pracy, które zostaną zorganizowane przez władze Łodzi.